Warsztat hortiterapeutyczny: kwiatowy witraż

z cyklu: Ogród pełen wrażeń

Poczucie sprawczości – to to, co dzieci lubią najbardziej. Dzieciństwo bowiem, to czas, gdy dzieci chcą i powinny wykonywać, oczywiście na miarę umiejętności i możliwości, samodzielne prace. Poczucie sprawczości, rozbudzane w ten sposób, buduje ich samoocenę i własną wartość.

Ogród, to właśnie miejsce, w którym dzieci mają wiele szans na to by bez pomocy dorosłych (jednak pod ich czujnym okiem 😊) wykonywać rozmaite proste prace – które nie tylko cieszą, ale i uczą.

W ogrodzie można siać i sadzić rośliny. Można dbać o sadzonki i nowo wybujałe rośliny. Można je podlewać i plewić. Można je również zrywać i wykonywać z nich przetwory do zjedzenia, albo kompozycje, które radują nie tylko wykonującego, ale i obdarowanego. Jednym słowem horiterapeutyczna siła ogrodu jest wielka. I nie ważne są tu zdolności w kierunku określonej dziedziny sztuki. To nie ma znaczenia. Znaczenie ma sam proces twórczy. Tworzenie z darów, jakie oferuje nam ogród.

Wystarczą rośliny – czy to zielone, czy to różnobarwne. Mogą być te które pachną lub są mniej wonne. Ważne, aby dzieci je samodzielnie zerwały – i samodzielnie przygotowały kwiatowy witraż.

Aby wykonać kwiatowy witraż przyda się ramka z tekturki wykonana samodzielnie z kartonu lub gotowe passe-partout z otworem (kartonowa wkładka do ramek na zdjęcia, która nadaje obrazowi dystans od ramy). Potrzebujemy również bezbarwnej taśmy pakowej (ważne, aby była mocna, tzn. posiadała wzmocnioną siłę klejenia).

No i potrzebujemy przede wszystkim roślin! Warto wybrać się z dziećmi do ogrodu, aby samodzielnie zerwały kwiaty z drobnymi płatkami oraz gałązki z małymi listkami, różne małe trawki, lub rośliny, które można oskubać tak, aby powstały małe elementy.

Gdy dzieci będą obskubywały kwiatki z płatków i gałązki z listków oraz układały z pozyskanych materiałów roślinnych kompozycje na stolikach lub kartkach, należy przygotować tło witraży. Robimy to w ten sposób, by klejąca część taśmy znalazła się w okienku naszej ramki. To właśnie tam, dzieci przeniosą swoje kompozycje – naklejając płatek po płatku, listek po listku na klejące tło ramki.

Efekt jest oszałamiający! Zwłaszcza gdy przystawimy witraż do okna i pozwolimy, aby promienie słońca przedostały się przez nieoklejone części tła 😊

Tego rodzaju praca, to nie tylko hortiterapia, ale i działanie artystyczne, które jest sposobem na wyrażenie siebie, i jednocześnie formą dającą odprężenie i uwalniającą od napięcia.

Dzięki ekspresji artystycznej, wykorzystanej w czasie hortiterapii, stymuluje się nie tylko zmysły, ale i uczucie wyzwolenia. W pewnym momencie, intensywnie i z zaangażowaniem pracując nad swoim „dziełem”, wszelkie blokady emocjonalne, nagromadzone emocje znajdują ujście, ustępują lęki i zmniejsza się napięcie.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *